Tak licznej publiczności na benefisie sama gwiazda wieczoru "A wszystko to Betka" – Jolanta Chełmicka – chyba się nie spodziewała! Kawiarnia Pod Kalamburem (dziś Art Cafe Kalambur) zapełniła się gośćmi aż po antresolę, jak za dawnych czasów! Było dużo wspomnień i wspólnego śpiewania, a rozmowy trwały jeszcze długo po oficjalnym zakończeniu benefisu. Jolu, dziękujemy za ten piękny wieczór!
fot. Archiwum Teatru
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz