„Życie to walka”, czyli
obserwacja „Rozmów Przy Okrągłym Stole” na temat „Czy będąc młodym, lepiej być
odważnym, czy raczej konformistą?” oczami młodych widzów.
Najważniejsze
jest, aby móc zacząć od poprawnego nastawienia, czyli takiego, które będzie
najbardziej odpowiednie w danej chwili. Nie można cały czas być introwertykiem lub ekstrawertykiem – należy dostosować się do sytuacji tak, by móc nawiązać
kontakt z innymi członkami danej społeczności. Mimo to należy pamiętać o nas
samych i własnym charakterze, dlatego powinniśmy dążyć we własnym kierunku, mając
czasem na względzie opór otaczającego nas świata. Nawet mając za obrane wysoko
postawione wartości, należy chodzić na kompromisy, bo każdy z nas jest istotą
społeczną i w społeczności istniejemy – bez społeczności my sami jako istota
możemy zaniknąć i zgubić swoje człowieczeństwo.
Jakie zaś
mamy obowiązki wobec społeczeństwa? Jako jednostka nie jesteśmy w stanie
zwolnić jego pędu, dlatego powinniśmy starać się go dogonić, nawet jeśli z
początku zniechęca nas do dalszego działania i podejmowania prób. Dopiero
konsekwencja pozwoli nam na przełamanie dotychczasowego stanu rzeczy i
znalezienie się w nowej świadomości.
Odrzucając
powyższe: czy świat jest nam coś winien? Nie wydaje nam się, bo żeby być
odważnym należy być samodzielnym pod względem edukacyjnym, materialnym i
intelektualnym, a te wszystkie potrzeby mogą być dziś zaspokojone w bardzo
prosty sposób, pod warunkiem, że ktoś ma wystarczająco silną motywację. Dlatego
właśnie, na podstawie obserwacji „Rozmów Przy Okrągłym Stole”, doszliśmy do
wniosku, że życie to walka i zwyciężają ci, którzy mają siłę próbować do bólu i
dążyć do bycia nonkonformistami.
autor: Rafał Kot
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz